Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego debatowała nad przyszłością Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej.
– Cieszę się, że skupiliśmy się na wizji funkcjonowania COZL i na pacjentach, bo to jest teraz najważniejsze – ocenił wojewoda lubelski Przemysław Czarnek. – Zarówno obecny dyrektor Centrum, jak i marszałek województwa stwierdzili, że centrum, żeby było wysokospecjalistyczne, musi działać w takim kształcie, w jakim jest teraz, czyli z dodatkowymi oddziałami, co do których było tyle wątpliwości.
Czy to oznacza, że nie dojdzie do połączenia COZL ze szpitalem Jana Bożego? – Rozważane są różne możliwości, zarówno połączenie, jak i rezygnacja z fuzji. W tym momencie nikt nie jest jednak w stanie zagwarantować, że rzeczywiście centrum zostanie samodzielną placówką – mówi Arkadiusz Bratkowski, członek zarządu województwa lubelskiego, odpowiedzialny m.in. za służbę zdrowia. – Z przeprowadzonego przez firmę Ernst&Young audytu wynika, że połączenie jest prawnie możliwe, ale minister finansów może cofnąć 169 mln zł dofinansowania na rozbudowę COZL, jeśli dojdzie do połączenia szpitali.
Bratkowski dodaje, że urząd marszałkowski czeka na spotkanie z ministrem zdrowia Konstantym Radziwiłłem, które zostało zaplanowane na 17 marca. – Mam nadzieję, że minister wskaże jakiś kierunek działań i jakieś rozwiązania – mówi Bratkowski. – Na razie dla nas najważniejsze jest to, że szpital funkcjonuje i przyjmuje pacjentów.