Nie ma chętnych do napisania projektu uchwały wygaszającej mandat radnego PiS Piotra Więckowskiego. Do przyjęcia takiej uchwały wezwała radnych wojewoda. Ale ci muszą mieć nad czym głosować, a projektu uchwały nie ma.
– Prezydent zawsze szanował autonomię rady i nie ingerował w jej wewnętrzne sprawy – informuje Iwona Blajerska, rzecznik prezydenta. Podkreśla, że prezydent gotów jest pomóc radnym pisać projekt, a na złożenie swojego ma czas do 10 grudnia, na 7 dni przed sesją rady. Dodaje też, że projekt może złożyć grupa trzech radnych.
– Mamy opinię prawną, że to prezydent powinien go sporządzić – mówi Piotr Kowalczyk, przewodniczący rady.
Wojewoda zarzuca Więckowskiemu złamanie prawa. Klub motocrossowy, któremu prezesuje radny zorganizował biletowane zawody na miejskiej górce Globus.
Tymczasem prawo zabrania radnym – pod groźbą utraty mandatu – zarządzania działalnością gospodarczą wykonywaną na mieniu gminy. Jeśli radni w ciągu miesiąca nie usuną Więckowskiego, zrobi to wojewoda, ale jej decyzja będzie zaskarżalna, a radny straci mandat dopiero, gdy sąd podtrzyma decyzję wojewody. Jego miejsce przejmie kandydat PO.