Właściciel górek czechowskich (spółka TBV) nie zgadza się na „otwarte spacery przyrodnicze”, które chciało organizować Towarzystwo dla Natury i Człowieka przeciwne budowie bloków mieszkalnych planowanych przez TBV. Spółka wyjaśnia, że odmawia tylko ze względu na ryzyko nieszczęśliwych wypadków.
Towarzystwo dla Natury i Człowieka planowało całą serię spacerów przed kwietniowym referendum w sprawie dalszych losów górek czechowskich. Działacze tłumaczą, że marzec jest dobrym okresem na obserwacje ptaków żyjących na tym terenie.
– Od rana całą przestrzeń największej w mieście zielonej enklawy wypełnia ptasi śpiew – podkreślają przeciwnicy zabudowy w liście do naszej redakcji.
– Chcieliśmy zaprosić mieszkańców, aby przed podjęciem decyzji zobaczyli to miejsce na własne oczy, nie tylko w agitacyjnych materiałach – przekonują działacze. – W terenie można się zorientować jak dużą ingerencją będzie zabudowa, jak wąskie są wąwozy, które mają miastu zapewnić przewietrzanie i jak bardzo blokowiska zdominują krajobraz –wylicza towarzystwo, które wystąpiło do TBV z oficjalną prośbą o zgodę na takie spacery i dostało oficjalną odmowę.
– Nie możemy wydawać takiej zgody – wyjaśnia Marta Hordyj z TBV. – Wydając zgodę bralibyśmy na siebie odpowiedzialność za bezpieczeństwo uczestników takiego spaceru. Teren górek czechowskich jest nierówny, zdarzały się tam pożary, przebywają tam dziki. Jeżeli zdarzyłoby się, że ktoś dozna tu uszczerbku na zdrowiu, to bylibyśmy za to odpowiedzialni, gdybyśmy zgodzili się oficjalnie na taki spacer.
– Nasze działania zmierzają do tego, by mieszkańcy Lublina bez pytania nas o zgodę mogli swobodnie poruszać się po terenie górek czechowskich, bezpiecznym, gdy powstanie tam park – dodaje Hordyj.
Z kolei przeciwnicy budowy bloków przekonują, że naturalistyczny park na górkach już jest, tylko trzeba o niego zadbać i nie zgadzać się na zabudowanie części terenu blokami.
Przypomnijmy, że w referendum zwołanym na 7 kwietnia mieszkańcy mają się wypowiedzieć, czy akceptują proponowaną zmianę przeznaczenia części górek czechowskich określonego w obowiązującym planie zagospodarowania terenu.
Zmiana planu miałaby umożliwić spółce TBV budowę bloków mieszkalnych na 30 ha terenu. W zamian firma miałaby urządzić na pozostałych 75 ha naturalistyczny park i przekazać go miastu na własność.