Janusz, Grażyna i Seba – trójka drewnianych postaci zniknęła dzisiaj z placu im. Lecha Kaczyńskiego obok Centrum Kultury. Byli tu prawie rok
– Rzeźby trafiły do magazynu, z którego korzysta Centrum Kultury. Pozwolenie na postawienie rzeźb mieliśmy tylko na rok – mówi Szymon Pietrasiewicz z Pracowni Sztuki Zaangażowanej Społecznie „Rewiry”, który razem z Anną Bakierą wpadł na pomysł, żeby zrealizować taki projekt. - W związku z tym, że nie było decyzji co dalej z rzeźbami, musieliśmy je zabrać. Złożyłem jednak wniosek o pozwolenie na nową lokalizację – Ogród Saski. Czekam na decyzję z Urzędu Miasta.
Drewniane rzeźby stały na pl. Kaczyńskiego od kwietnia ubiegłego roku. Rysunek koncepcyjny do tego projektu wykonał Leszek Skóra, a rzeźbę Robert Sadło. - To zespół rzeźb parkowych, które czerpią z motywów ludowych. Przywodzą na myśl patronów stawianych na rozstajach dróg, mających strzec bezpieczeństwa podróżnych. Matka Grażyna czujnym okiem spogląda na plac zabaw dla dzieci, ojciec Janusz na instytucje kultury, Seba na bawiącą się tu młodzież – mówił w kwietniu ubiegłego roku Pietrasiewicz gdy rzeźby pojawiły się na placu.