Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Google Street View)
Do gry o wielomilionowy kontrakt na budowę nowej drogi łączącej ul. Kunickiego z Wrotkowską powraca zdyskwalifikowana przez miejskich urzędników firma Skanska, jedna z trzech, które stanęły do przetargu na budowę.
Jej oferta została wstępnie odrzucona przez Zarząd Dróg i Mostów, bo zawierała błąd rachunkowy.
Firma nie pogodziła się z dyskwalifikacją i zaskarżyła tę decyzję do Krajowej Izby Odwoławczej, która przyznała jej rację i uznała, że urzędnicy sami powinni ten błąd poprawić.
Zarząd Dróg i Mostów musi teraz jeszcze raz przeprowadzić ocenę ofert. Potem będzie mógł rozstrzygnąć przetarg i wybrać zwycięzcę, któremu powierzy budowę.
Chociaż przetarg ślimaczy się już od kwietnia, a od otwarcia ofert minęły ponad dwa miesiące, to nie ma mowy o zmianie terminu zakończenia budowy. Każda z firm, jeżeli wygra, będzie musiała uporać się z budową w zadeklarowanym terminie, a każda obiecała zrobić to do 17 kwietnia 2019 roku.
Nowa ulica będzie przedłużeniem ul. Dywizjonu 303, zacznie się koło Lidla przy ul. Kunickiego, a zakończy koło Lubelli. Będzie drogą dwujezdniową, z przystankami dla komunikacji miejskiej. Na skrzyżowaniach z ul. Wojenną, Smoluchowskiego i Inżynierską zainstalowane będą sygnalizacje świetlne. Budowa może kosztować około 50 milionów złotych.
