Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
Nowa filia Miejskiej Biblioteki Publicznej działa od czwartku w budynku Szpitala Wojskowego przy Al. Racławickich 23. Skorzystają z niej nawet te osoby, które nie mogą opuszczać szpitalnych łóżek.
Biblioteka jest czynna od poniedziałku do piątku, od godziny 10 do 15. To czwarta taka placówka w Lubelskich szpitalach. – Jej specyfika polega na tym, że pracownicy biblioteki będą co najmniej dwa razy w tygodniu chodzili na oddziały, żeby oferować nasze usługi pacjentom, przede wszystkim tym leżącym – mówi Piotr Tokarczuk, dyrektor MBP w Lublinie.
Biblioteka przyda się zwłaszcza tym, którzy spędzają w szpitalu po kilka tygodni. – Pobyty rehabilitacyjne są długie – mówi Zbigniew Kędzierski, komendant szpitala. – Myślę, że będzie to korzystnie wpływało na ich rekonwalescencję – ocenia.
Wszyscy czytelnicy będą mieli do dyspozycji 22 tytuły czasopism, komputery z dostępem do Internetu i całe półki literatury pięknej, a nawet wydawnictw medycznych. – Mamy około 5 tys. tytułów książek w tym 300 nowości. Ta liczba będzie się stale zwiększała – zapowiada Piotr Tokarczuk.
Biblioteka przyda się zwłaszcza tym, którzy spędzają w szpitalu po kilka tygodni. – Pobyty rehabilitacyjne są długie – mówi Zbigniew Kędzierski, komendant szpitala. – Myślę, że będzie to korzystnie wpływało na ich rekonwalescencję – ocenia.
Wszyscy czytelnicy będą mieli do dyspozycji 22 tytuły czasopism, komputery z dostępem do Internetu i całe półki literatury pięknej, a nawet wydawnictw medycznych. – Mamy około 5 tys. tytułów książek w tym 300 nowości. Ta liczba będzie się stale zwiększała – zapowiada Piotr Tokarczuk.
