Już za trzy tygodnie 14 nowych masztów pod fotoradary będzie wzbudzać postrach wśród kierowców. Montaż masztów dobiega już końca. W połowie lipca policja dostanie do nich klucze. Lista nowych fotoradarów w Lublinie.
- Jesteśmy już prawie gotowi. Ustawiliśmy 12 masztów, zostały nam jeszcze tylko dwa - mówi Marcin Dudek, wykonawca robót. Maszty na razie stoją bezczynnie.
- Wykonawca ma czas do 10 lipca. Klucze do skrzynek na masztach przekażemy policji w połowie lipca - zapowiada Stanisław Wąsiel z Wydziału Dróg i Mostów Urzędu Miasta w Lublinie.
Ale już teraz maszty sieją postrach. - Koło tego na ul. Kunickiego kierowcy już zwalniają. Sam widziałem - przyznaje Arkadiusz Kalita z lubelskiej drogówki.
Większości kierowców nowe maszty nie cieszą. - Czy po to odnawia się ulice, żeby się nimi wlec? - irytuje się Łukasz Śliwka. - Owszem, poprawi to bezpieczeństwo, ale po co stawiać maszty tam, gdzie droga jest tak zła, że nie da się jechać za szybko, np. na Romera - pyta pan Tomasz.
Do tej pory w Lublinie były tylko cztery maszty. - Przy Kraśnickiej, Gospodarczej i dwa przy Jana Pawła II - wylicza Kalita. Przy Jana Pawła II piesi bali się przechodzić przez przejście koło Watykańskiej. Gdy stanęły maszty, można już wejść na zebrę, bo kierowcy karnie zwalniają.
Ale nie w każdej z kilkunastu skrzynek będzie aparat fotograficzny. - Na województwo mamy pięć aparatów, z czego jeden na Lublin. Co nie znaczy, że te inne nie mogą się pojawiać w Lublinie - mówi Kalita. Jak szybko trzeba jechać, by być na zdjęciu? - Urządzenia pracują z tolerancją i jest ona większa niż 10 km/h, bo karalibyśmy każdego, a takie przekroczenie nie wpływa znacząco na bezpieczeństwo. Chodzi o to, by wyłapać tych, którzy szarżują.
Ratusz zapłaci za maszty ok. 400 tys. zł.
Takie maszty stoją nie tylko w Lublinie. Można je spotkać w całym województwie. Do końca ub. roku było ich około 50. Stoją po to, by poprawić bezpieczeństwo na naszych drogach. Nic dziwnego. W ub. roku Polska zajęła drugie miejsce w Unii Europejskiej pod względem liczby śmiertelnych ofiar wypadków drogowych. Gorzej było tylko na Litwie.
Zdjęcie za zdjęciem
Tylko w samym Lublinie w ubiegłym roku fotoradary zrobiły piratom drogowym ponad 4 tys. zdjęć. Policjanci wystawili blisko 3 tys. mandatów i skierowali kilkaset spraw do sądu. "Pamiątkowa fotka" kosztuje kierowców średnio 200 zł i 6 punktów.
(rp)