Lubelscy śledczy postawili kolejne zarzuty Jarosławowi Ł. ps. „Masa”. Chodzi o korumpowanie lekarza sądowego. Medyk również usłyszał prokuratorskie zarzuty.
Postępowanie dotyczące działalności „Masy” prowadzą śledczy z lubelskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Postawili mu właśnie kolejne zarzuty. Jarosław Ł. odpowie za wręczanie łapówek lekarzowi sądowemu oraz posługiwanie się dokumentami poświadczającymi nieprawdę. Grozi za to do 10 lat więzienia.
Zarzuty dotyczące poświadczania nieprawdy w dokumentach usłyszał również lekarz sądowy - Adam G. Grozi mu za to do 8 lat pozbawienia wolności. Wobec medyka śledczy zastosowali 30 tys. zł poręczenia majątkowego. Jak informuje prokuratura, lekarz miał wpisywać fikcyjne informacje w dokumentach dotyczących zdrowia „Masy”. Jarosław Ł. posługiwał się później tymi zaświadczeniami w postępowaniach karnych.
Śledztwo prowadzone przez lubelską prokuraturę ma jednak znacznie szerszy zakres. W styczniu ubiegłego roku śledczy postawili „Masę” przed sądem. Wraz z nim na ławie oskarżonych zasiedli Zbigniew G. - były policjant, oraz 20 innych osób. Niektóre z nich - Magdalena P., Zbigniew P. oraz Mariusz K. - zostały już prawomocnie skazane.
Sprawa dotyczy korupcji, wyłudzania kredytów, powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych, wręczania łapówek, wyłudzania odszkodowań, ujawniania informacji ze śledztwa, przyjmowania łapówek przez policjanta, składania fałszywych zeznań i wielu innych. Tylko Jarosławowi Ł. postawiono siedemnaście zarzutów. Sprawę rozstrzyga Sąd Okręgowy w Łodzi.