W Urzędzie Miasta leży już komplet wniosków o pozwolenie na budowę nowego dworca autobusowego między ul. Młyńską a Gazową. – Dzięki temu możemy teraz uzyskać pozwolenie na budowę – podkreślają władze miasta, które szykują się już do ogłoszenia przetargu na wykonanie dworca oraz dróg dojazdowych
Sama budowa dworca może potrwać dwa lata, ale zanim się zacznie, Ratusz musi wybrać jej wykonawcę. Żeby go wybrać, ogłosi przetarg, ale najpierw musi uzyskać pozwolenie na budowę. Z kolei o takie pozwolenie nie można się starać, nie mając decyzji środowiskowej. – Już ją mamy – cieszy się Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. To odblokowało Ratuszowi dalsze działania w sprawie nowego dworca.
– Przygotowywana jest dokumentacja pod pozwolenie na budowę, podjęliśmy już stosowne działania – mówi prezydent Krzysztof Żuk. W miejskim wydziale architektury zarejestrowany został już pakiet wniosków o pozwolenia budowlane. Dotyczą nie tylko samego dworca z podziemnym parkingiem, peronami, placem manewrowym, ale też przyłącza cieplnego i budynku socjalnego.
Prezydenta czeka jeszcze podpisanie z zarządem województwa umowy o unijne dofinansowanie inwestycji. – Taka umowa powinna być podpisana na przełomie grudnia i stycznia – mówi Żuk.
Sam przetarg na wykonanie dworca z placem manewrowym oraz przebudowę okolicznych dróg może się ciągnąć miesiącami. – Zajmie pewnie połowę roku – szacuje prezydent.
Dlaczego aż tyle? Ze względu na dużą wartość zlecenia miasto musi dać zainteresowanym firmom więcej czasu na przygotowanie ofert. Takie jest prawo. Ratusz będzie też musiał odpowiedzieć na każde z pytań od firm proszących o doprecyzowanie projektu dworca. Przy tak dużej budowie pytania mogą być liczone nawet w setkach, dlatego Urząd Miasta zakłada, że wybór wykonawcy potrwa nawet sześć miesięcy.
Największym problemem nie będą jednak procedury, tylko pieniądze. Nawet prezydent nie ma pewności, że miastu wystarczy pieniędzy na budowę dworca. – Przetarg pokaże, jaka to będzie kwota. Mam nadzieję, że firmy nie będą oczekiwać zbyt dużych kwot – mówi Żuk.
W Ratuszu jest już zaktualizowany kosztorys dworca, z którego wynika, że inwestycja może kosztować prawie 300 mln zł i to po wyłączeniu z niej budowy przedłużenia ul. Lubelskiego Lipca ’80. Przypomnijmy, że w Urzędzie Miasta zapadła już decyzja o odłożeniu na później budowy dwujezdniowej drogi od stadionu Arena Lublin do skrzyżowania Diamentowej z Krochmalną.
Planowany dworzec ma pomieścić m.in. ponad 40 peronów dla komunikacji zamiejskiej, podziemny parking na 200 samochodów i przystanki komunikacji miejskiej, a przy Krochmalnej zaprojektowano plac postojowy dla autobusów.
Dach przeszklonego budynku ma być obsadzony zielenią i będzie pełnić rolę tarasu spacerowego. – Na dach będzie można się dostać z poziomu pl. Dworcowego windą lub wewnętrzną klatką schodową – mówi Szczepańska. Projekt dostrzeżony w jednym z prestiżowych konkursów architektonicznych przewiduje nawet zastosowanie „antysmogowej” nawierzchni, która będzie zawierać substancje rozkładające zanieczyszczenia powietrza. Nie wiadomo jeszcze, czy taka nawierzchnia zostanie uwzględniona ostatecznie w projekcie wykonawczym.