Kontrowersyjny pomysł na odkorkowanie skrzyżowania ul. Narutowicza z Nadbystrzycką oraz Głęboką podsuwa prezydentowi jeden z radnych PiS. Chce likwidacji przystanku koło apteki i następnego, przy politechnice. Miałby je zastąpić nowy przystanek tuż przed skrzyżowaniem z Glinianą.
– Przy Nadbystrzyckiej, koło wieżowca spółdzielni Kolejarz jest miejska działka, która służy za pseudoparking. Proponuję, żeby zbudować na niej zatokę i przenieść tu przystanek sprzed apteki przy Narutowicza (na zdjęciu) – mówi radny Zbigniew Ławniczak (PiS), który napisał do prezydenta oficjalną prośbę w tej sprawie.
W taki sposób radny chciałby usprawnić ruch w kierunku osiedli LSM i Czubów, gdzie każdego popołudnia tworzą się spore korki. – Ciężko jest nawet wyjechać z al. Piłsudskiego w lewo, bo zajęte są pasy ruchu na Narutowicza. Jeżeli się skasuje przystanek przy aptece, to autobusy nie będą blokowały pasa ruchu – tłumaczy radny Ławniczak. – Tak samo można skasować przystanek na Nadbystrzyckiej przy Politechnice i przenieść go nieco wcześniej, przed wieżowiec spółdzielni Kolejarz.
Pomysł nie zachwycił urzędników od komunikacji miejskiej.
– Przystanek przy aptece jest węzłem przesiadkowym dla wielu pasażerów – podkreśla Anna Zalewska z Zarządu Transportu Miejskiego. Tłumaczy, że przeniesienie słupka na Nadbystrzycką utrudni przesiadki i będzie kłopotliwe zwłaszcza dla osób starszych, które często korzystają z tego przystanku.
Bardzo podobnie ZTM ocenia pomysł na likwidację przystanku naprzeciw Politechniki Lubelskiej. Przypomina, że jest on ważny dla studentów oraz mieszkańców pobliskiego osiedla. – Proponowana zmiana przyczyniłaby się do niezadowolenia pasażerów i licznych skarg – przewiduje Zalewska. Podkreśla również, że znacznie zwiększyłyby się odległości między przystankami.
– Straty dla pasażerów komunikacji miejskiej mogą być większe niż korzyści dla kierowców samochodów – stwierdza Karol Kieliszek z Urzędu Miasta, chociaż zastrzega, że pomysłu całkowicie nie przekreśla. – Sprawa jest do rozważenia – przyznaje.
Zresztą nawet w oficjalnych koncepcjach przebudowy skrzyżowania mowa jest przeniesieniu przystanku w to miejsce. Tyle, że miałoby temu towarzyszyć wyburzenie kamienic stojących na samym początku Nadbystrzyckiej, po prawej stronie jezdni.
– Wiem, że to kontrowersyjny pomysł – przyznaje radny Ławniczak i twierdzi, że problem korków na skrzyżowaniu trzeba pilnie rozwiązać. Wcześniej, na styczniowym posiedzeniu Rady Miasta sugerował nawet to, by zbudować tu bezkolizyjne skrzyżowanie: – Mi się wydaje, że żadna sygnalizacja świetlna nic nie pomoże, tu jedyna koncepcja to wybudowanie albo wiaduktu, albo jakiegoś tunelu.