

Nie będzie zmian na ul. 1 Maja, ulica będzie ślepa. Miasto odrzuciło koncepcję stowarzyszenia Forum Rozwoju Lublina, choć niedawno obiecywało w tej sprawie "okrągły stół”.

Działacze FRL chcieli, by na ul. 1 Maja wrócił ruch komunikacji miejskiej i by powstały tu pasy ruchu dla rowerów. Wyliczyli nawet, że tak będzie taniej, bo autobusy będą jeździć krótszymi trasami, a roczne oszczędności oszacowali na 360 tys. zł. Pomysł poparł Zarząd Transportu Miejskiego, MPK, działająca przy prezydencie miasta Rada Kultury Przestrzeni oraz miejski konserwator zabytków. A także działający przy tej ulicy przedsiębiorcy.
Przeciwni byli mieszkańcy. – Kto będzie pilnował, aby ruch na ulicy obejmował tylko komunikację miejską, ruch rowerowy i pojazdy mieszkańców? – napisała do nas Czytelniczka z ul. 1 Maja, podkreślając, że przez wiele lat lokatorom dokuczał tu hałas i kurz. W reakcji na te protesty Ratusz obiecał, że doprowadzi do "okrągłego stołu” z mieszkańcami, przedsiębiorcami, autorami nowej koncepcji i projektantem, który na zlecenie Ratusza opracował dokumentację przebudowy ronda.
– Zaawansowanie prac przygotowawczych nie pozwala w chwili obecnej na wprowadzenie zmian w opracowanym projekcie – informuje w piśmie do FRL Mirosław Łuciuk, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Mostów. Dodaje też, że otwarcie dla ruchu ul. 1 Maja wymagałoby rozpoczęcia od nowa prac projektowych i pozyskiwania wszelkich niezbędnych decyzji i uzgodnień. – Ponadto, przesunęłoby w czasie o około dwa lata realizację inwestycji – dodaje Łuciuk.
– Czy jesteśmy zawiedzeni? Nie używałbym tego słowa. Spodziewaliśmy się, że sprawy pójdą w tym kierunku. Choć po zapowiedzi spotkania liczyliśmy na to, że miasto poważnie podejdzie do sprawy i doprowadzi do dyskusji, spróbuje się szerzej zastanowić – komentuje Stelmasiewicz. – Zawarta w odpowiedzi informacja o tym, że dokumentacja jest zaawansowana, była nam znana wcześniej. To nic nowego.