Dla UMCS idą szczególnie trudne czasy - zapowiedział wczoraj podczas uroczystej inauguracji nowego roku akademickiego prof. Wiesław Kamiński, rektor uniwersytetu. Chodzi o politykę zaciskania pasa.
Uczelnia musi dwa razy oglądać każą złotówkę, bo ma długi. Skąd się wzięły? - Nie zawsze właściwa organizacja procesu dydaktycznego, nieuwzględnienie rachunku ekonomicznego w zarządzaniu finansami uczelni oraz braki bieżącego monitoringu sytuacji finansowej spowodowały w ciągu kilku ostatnich lat zwiększenie zadłużenia uczelni ponad miarę i kłopoty z płynnością finansową - wyjaśnił profesor Kamiński. Potwierdził w ten sposób nasze doniesienia o wielomilionowym zadłużeniu uczelni, także wobec jej pracowników. Ratunkiem ma być wprowadzany właśnie 3-letni program naprawczy.
Z lepszych wiadomości: W tym roku UMCS powoła dwa nowe kierunki międzywydziałowe: studia humanistyczne i matematyczno-przyrodnicze. W planach jest też przebudowa placu Marii Curie-Skłodowskiej, przygotowanie przebudowy Wydziału Matematyki, Fizyki i Informatyki i opracowanie projektu budowy zachodniej części kampusu
na terenach powojskowych