Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

2 marca 2019 r.
15:44

To będzie największy w Polsce Magazyn Interwencyjny PCK. Gdzie będzie takie miejsce?

0 11 A A
(fot. Krzysztof Mazur (archiwum))

- W Lublinie będzie największy w Polsce Magazyn Interwencyjny PCK. Teraz jesteśmy w stanie jednorazowo pomóc 4 i pół tysiącom osób. Po remoncie i przeprowadzce będziemy mogli natychmiastowo reagować na klęskę żywiołową czy katastrofę i wspierać jeszcze więcej poszkodowanych - rozmowa z Maciejem Budką, dyrektorem Lubelskiego Oddziału Okręgowego PCK

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Stoimy na środku lodowatego, ponurego pomieszczenia, które przypomina dekorację do filmu o zagładzie świata. Pan wygląda na dumnego i bardzo chciał, żebym zobaczyła ten ogromny budynek na lubelskich Bursakach...

- Mam zdjęcia z remontu piwnic. Tam można było nakręcić film wojenny albo horror. Pokazuję to wnętrze, bo po pierwsze: jest naszą własnością. Dostaliśmy je od Skarbu Państwa i jesteśmy u siebie. Po drugie: już wiadomo jak bardzo się ten budynek zmieni. Już się zmienia - na dole działa magazyn żywności. Na parterze, tu gdzie stoimy, będzie największy w Polsce Magazyn Interwencyjny PCK. Teraz jesteśmy w stanie jednorazowo pomóc 4 i pół tysiącom osób. Po remoncie i przeprowadzce będziemy mogli natychmiastowo reagować na klęskę żywiołową czy katastrofę i wspierać jeszcze więcej poszkodowanych.

• Wspierać poszkodowanych, czyli kogo?

- Dwa lata temu rzeczy z naszego magazynu trafiły do mieszkańców zawalonej kamienicy przy ul. Lubartowskiej. To taki lubelski przykład. W 2010 roku magazyn wyczyściliśmy niemal do zera pomagając powodzianom. Były transporty do Iranu, Pakistanu, na Bałkany. Tam, gdzie ludzie byli poszkodowani w wyniku trzęsień ziemi, tsunami czy wojny. Dwie strażackie ciężarówki pojechały w 2015 roku na Węgry z rzeczami dla uchodźców, którzy pojawili się w tamtym rejonie Europy.

• Magazyny Interwencyjne PCK mają długą historię?

- Same magazyny to pomysł z połowy lat 90. ubiegłego wieku. Ale idea jest starsza. Przed wojną PCK prowadziło składnice środków opatrunkowych, które wykorzystywano w czasie wojny. Były również darowizny pieniężne. W 1939 roku lubelski oddział PCK sfinansował zakup 50 samochodów sanitarnych, odbierał je marszałek Rydz-Śmigły. Zachował się króciutki film z tej uroczystości, można go znaleźć w sieci. Natomiast historia naszego magazynu, w którym zgromadziliśmy rzeczy warte ponad 700 tysięcy złotych to kilka przeprowadzek. I wiele lat naszej współpracy z władzami Lublina i województwa lubelskiego. Wyglądało to tak, że miasto dawało lokal, my wypełnialiśmy magazyn a jego pracowników i funkcjonowanie opłacał Wydział Bezpieczeństwa UW. Otrzymujemy na ten cel 30 tysięcy złotych.

• Miesięcznie?

- Gdzież miesięcznie, rocznie. Najpierw PCK miało pomieszczenia na Żmigrodzie, później przy ul. Koryznowej, a później przy Grygowej. Gdy miasto postanowiło przebudować zajezdnię komunikacji miejskiej, musieliśmy się wyprowadzić. Teraz magazyn jest w Bychawie, pomogli nam strażacy udostępniając pomieszczenia. Ale to raczej przechowalnia, a nie profesjonalny magazyn, bo jest bardzo ciasno i część rzeczy leży na piętrze budynku gdzie nie ma windy.

• Jak się przeprowadza magazyn z rzeczami dla kilku tysięcy osób?

- Przy pomocy wojska. Kilka tygodni krążyły ciężarówki, a żołnierze pomagali pakować, przewozić i rozpakowywać. Na miejscu pomagali strażacy, dzięki ich podnośnikowi po trochu windowaliśmy rzeczy na piętro. Dlatego remont magazynu na Bursakach w Lublinie jest tak ważny. Tak bym chciał, żeby go otworzyć jeszcze w tym roku, w 100-lecie działalności PCK. To by był taki pomnik. Ale potrzeba pieniędzy...

• Ile by kosztował taki nowoczesny magazyn-pomnik urodzinowy?

- 2- 2,5 miliona złotych. Szukamy sponsorów, piszemy wnioski o granty. I równolegle myślimy o organizacji nowego Magazynu Interwencyjnego. Złożyliśmy projekt w ambasadzie amerykańskiej, bo chcemy się uczyć od najlepszych. USA ma najlepiej zorganizowaną siatkę magazynów i procedury pomocy. Przez lata wypracowali też system ewakuacji ludności, reagowania w przypadku huraganów, tajfunów, powodzi, katastrof. Mają tego u siebie dużo. Dlatego tego typu magazyny są u nich w każdym stanie. My współpracujemy z Bostonem. Chcemy, żeby Amerykanie przyjechali latem robić szkolenia i nas nauczyli, jak od podstaw zbudować magazynową przestrzeń, jak najlepiej z niej korzystać oraz jak skutecznie organizować pomoc. Teraz mamy taką możliwość.

• Mówi pan o ciasnocie w pomieszczeniach w Bychawie, o nowym magazynie. Co tak właściwie tam jest i co wozicie poszkodowanym?

- Podstawowe rzeczy. Każdy człowiek musi mieć gdzie spać, więc są namioty, łóżka, materace, śpiwory, koce, pościel. Każdy człowiek musi jeść. Trzeba dać możliwość zjedzenia posiłku - mamy menażki, sztućce, albo szansę na przygotowanie - palniki, butle gazowe, grzałki, wiaderka, termosy. Do tego dochodzą ręczniki, odzież osobista i wierzchnia. Dysponujemy też prostymi narzędziami. Są szpadle, siekiery, młotki. Ale też latarki czy lampki gazowe.

• Do Pakistanu jedzie to samo co na Lubartowską czy do zalanego Wilkowa?

- Potrzeby są takie same. Trzeba gdzieś się położyć spać, gdzieś zjeść. Na przykład koce i śpiwory przydają się wszędzie, bo w krajach gdzie jest ciepło noce potrafią być bardzo zimne. Czasami potrzebne są jeszcze środki chemiczne, dezynfekcyjne.

• Magazyn Interwencyjny istnieje prawie ćwierć wieku. Jest w nim coś, co pamięta jego początki?

- Jak już wspominałem powódź w 2010 prawie nam go wyczyściła. Ale pewnie się jeszcze znajdą stare rozkładane łóżka. Powoli wymieniamy je na nowoczesne, turystyczne kanadyjki, ale dawne, ciężkie lecz wygodne do spania - jeszcze są. Zwykle mechanizm jest taki, że wydajemy rzeczy z magazynu i prowadzimy zbiórki na rzecz ofiar jakiegoś wydarzenia. To co przyniosą darczyńcy jest sortowane i natychmiast trafia do potrzebujących. Za pieniądze ze zbiórek uzupełniamy zawartość magazynu. Robimy przetargi na potrzebne przedmioty, bo wszystko musi być transparentne. Teraz zwykle jeszcze zastrzegamy, żeby było na nich nasze logo. Na tych starszych po prostu umieszczamy naklejki ze znakiem PCK. To istotne, zwłaszcza przed wysyłaniem pomocy zagranicznej.

• Budynek na Bursakach jest bardzo duży, w całości będzie magazynem?

- Nie. Nawet po powiększeniu Magazynu Interwencyjnego i po połączeniu go z podobnym działającym dziś w Zgierzu. Jeśli stworzymy wielką placówkę ogólnopolską to i tak będzie jeszcze miejsce na inną działalność. Chcemy na przykład amerykańskich fachowców wykorzystać także do tego, by nauczyli nas, jak szkolić ludzi działających w czymś w rodzaju Obrony Cywilnej.

• To będą tacy terytorialsi?

- Nie, nie broń Boże. Nie będzie to mieć nic wspólnego z Wojskami Obrony Terytorialnej ani w ogóle wojskiem. Podczas powodzi okazało się, że pomoc jest, są strażacy, ratownicy. Ale nie ma kto organizować dla nich zaplecza. Strażacy i ratownicy muszą jeść, muszą odpocząć. Potrzeba fachowców, którzy stworzą warunki ekipom pracującym na rzecz poszkodowanych i samym poszkodowanym. Potrzebne jest nam zaplecze by takie szkolenia robić i przygotować ludzi do takich zadań. Takie miejsce będzie na Bursakach. Ale najpierw remont i pieniądze. Proszę koniecznie napisać, że mamy w tym roku urodziny, szukamy sponsorów i 2 milionów złotych.

===

Co tam jest?

  • 1 900 sztuk bielizny pościelowej
  • 6 509 koców
  • 60 ławek do namiotów
  • 31 stołów do namiotów
  • 532 łóżka turystyczne kanadyjki
  • 1992 łóżka turystyczne
  • 420 materacy z gąbki
  • 108 namiotów 4-osobowych
  • 29 namiotów 12-osobowych
  • 29 stelaży do namiotów 12-osobowych
  • 2559 sztuk odzieży różnej, nowej (osobistej, wierzchniej, roboczej)
  • 100 noszy sanitarnych
  • 765 dresów
  • 466 poduszek – jaśków
  • 5979 prześcieradeł
  • 14 palników, grzałek
  • 2240 ręczników frotte w beli
  • 4823 ręczników frotte luzem
  • 1753 menażki
  • 272 termosy obiadowe
  • 58 butli gazowych
  • 450 wiaderek różnych
  • 3380 worków foliowych
  • 1795 zestawów turystycznych
  • 2500 talerzy plastikowych
  • 1481 śpiworów
  • 58 kuchenek gazowych
  • 7 szpadli
  • 252 lampki gazowe
  • 5 siekier
  • 23 latarki
  • 129 trójkątnych chust (środki opatrunkowe)
  • 34 młotki

Pozostałe informacje

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Maszyny i narzędzia -> Sprzedam

silnik 3 fazowy

Lublin

0,00 zł

Nieruchomości -> Sprzedam -> Mieszkania

mieszkanie sprzedam

Lublin

0,00 zł

Różne -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

115,00 zł

Różne -> Sprzedam

redukc

ZAMOŚĆ

52,00 zł

Różne -> Sprzedam

pasek

ZAMOŚĆ

29,00 zł

Komunikaty