Dobiega końca remont muszli koncertowej w Ogrodzie Saskim
– Jeżeli pogoda będzie sprzyjać, to prace zakończą się jeszcze w tym miesiącu – zapowiada Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta Lublin.
Robotnicy zajmują się już ostatnimi poprawkami nowego zadaszenia zamontowanego nad sceną. Poprzednie zbutwiało i zaczęło przeciekać, co mogło wręcz doprowadzić do porażenia prądem występujących artystów, dlatego w muszli na długo zamarło życie artystyczne. Tylko na czas występów folklorystycznych ustawiano tu zadaszoną scenę, jaką widuje się zwykle na festiwalach, choć oczywiście skromniejszych rozmiarów.
Na nowe zadaszenie trzeba było czekać dłużej niż planowano, bo pojawił się problem z dostępnością materiałów budowlanych. Wykonawca prac nie mógł znaleźć na rynku elementów z klejonego drewna o takiej grubości, jaką przewidywał projekt. Ostatecznie projekt został nieco zmieniony. Teraz nad muszlą rozpostarte jest zadaszenie z białego tworzywa. – To, co widać to już docelowy wygląd – potwierdza Olga Mazurek-Podleśna z biura prasowego w lubelskim Ratuszu.
Wymieniona została też podłoga sceny. Poprzednia, z powodu braku zadaszenia nieosłonięta przed śniegiem i deszczem, wypaczyła się i zbutwiała. Nowa jest równa jak stół. Występy mają tu wrócić już wiosną.