(Jacek Świerczyń
Prezydent podpisał właśnie umowę, dzięki której miasto dostanie unijną dotację na przebudowę Ogrodu Saskiego. Urzędników niepokoi jedynie to, że wykonawcy chcą wyjątkowo małej zapłaty.
Do pierwszego z tych przetargów zgłosiło się jedenaście firm, a oferta najtańszej była wyceniona na 5,8 mln zł, podczas gdy miasto rezerwowało na to 8,5 mln zł. W przetargu na roboty zieleniarskie rywalizuje dziesięć firm – najtańsza chce 1,5 mln złotych, choć Ratusz rezerwuje na ten cel 6,6 mln zł.
Tak duża różnica niepokoi urzędników. – Sprawdzamy teraz, czy wykonawca rzeczywiście byłby zdolny wykonać prace za tak niską cenę – wyjaśnia Tomasz Gawęda z Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta. Jeśli miasto uzna, że wykonawca podał „rażąco niską cenę”, może jego ofertę odrzucić. To jednak mogłoby opóźnić i tak spóźniony już przetarg.
– Wszystkie schody zostaną wykonane z piaskowca, jedynie te prowadzące od fontanny w stronę stawu będą kamienne – dodaje Gawęda.
Wejścia do parku mają zostać dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, podobnie jak parkowy szalet. – Będzie wyposażony w pochylnię – zapowiada Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów. Na przebudowę toalety miasto ma ogłosić odrębny przetarg, który zapowiadany jest na styczeń.
Urzędnicy zapowiadają też przebudowę oczek wodnych i łączącego je strumienia, a także muszli koncertowej. Tu mowa jest o remoncie dachu i osuszeniu budynku, w którym powstać ma kawiarenka internetowa.