Osoby podające się za pracowników Państwowej Inspekcji Sanitarnej odwiedzają szkoły i oferują dyrektorom zakup narkotestów. To oszustwo.
Nie tylko nie ma przepisów nakazujących szkołom kupowanie takich rzeczy, ale wręcz nauczycielom nie wolno sprawdzać, czy uczniowie znajdują się pod wpływem substancji zabronionych.
– Inspekcja nigdy nie oferowała do sprzedaży testów na obecność narkotyków – czytamy w komunikacie, który pojawił się na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego. – Praktyki takie mają znamiona oszustwa i winny być zgłaszane policji.
Na razie mundurowi takich zgłoszeń nie zanotowali chociaż akwizytorzy-oszuści najprawdopodobniej pojawili się już w szkołach w naszym województwie.
– To problem ogólnopolski. Oszuści chcą teraz zarobić na fali doniesień medialnych o walce z dopalaczami – przyznaje lubelska wicekurator oświaty, Anna Szczepińska. – Dlatego apelujemy do dyrektorów o rozwagę i przypominamy, że nie mają oni uprawnień do przeprowadzania badań uczniów na obecność narkotyków.
Gdy zachodzi podejrzenie, że uczeń zażył narkotyki, dyrektor powinien powiadomić policję.
– Dyrekcja szkoły lub nauczyciele powinni wzywać nas także w sytuacji, gdy mają podejrzenia, że uczniowie znajdują się pod wpływem alkoholu – dodaje podkom. Kamil Gołębiowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
– Jeśli sprawa dotyczy uczniów niepełnoletnich niezbędne jest zawiadomienie także ich rodziców lub prawnych opiekunów – dodaje Szczepińska.