23-letni Lukas F. działając tzw. metodą "na wnuczka" wyłudził od mieszkańców Lublina ponad 30 tys. złotych.
Lukas F. zatrzymany został w miniony wtorek na jednej z ulic Lublina. Był kompletnie zaskoczony. 23-latek odpowie za wyłudzenie ponad 30 tys. zł. Do zdarzenia doszło 14 października. Mieszkańcy osiedla Łęgi, którzy odebrali tego dnia telefon byli przekonani, że pieniądze trafią do ich córki, która nagle musiała wyjechać za granicę. 65-letnie małżeństwo przekazało gotówkę młodemu, nieznajomemu mężczyźnie. Dopiero później zorientowali się, że to oszustwo
Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań. Specjalna grupa, powołana przez komendanta analizuje wszystkie zgłoszenia o tego rodzaju przestępstwach, które miały w ostatnim czasie miejsce w naszym województwie. - Przeszukują i weryfikują policyjne bazy danych, typują i ustalają sprawców - wyjaśnia Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Mężczyzna już usłyszał zarzut. Prokurator będzie wnioskował do sądu o tymczasowe aresztowanie Lukasa F.
Nowe metody oszustów
Oszuści często podają się również za pracowników różnych firm i instytucji, ostatnio także za policjantów. Przekazują informację o rzekomym zatrzymaniu kogoś z rodziny, oferują pomoc w trakcie prowadzonego postępowania. Pamiętajmy, w żadnym przypadku funkcjonariusz policji nie może żądać, ani przyjmować pieniędzy za korzystne zakończenie sprawy. W przypadku podobnych sytuacjach należy jak najszybciej skontaktować się z najbliższą jednostką policji.
Aby ustrzec się przed tego oszustwem, należy przede wszystkim jak najszybciej skontaktować się z osobą, do której mają trafić pieniądze. W ten sposób można się upewnić, czy rzeczywiście to nasz krewny zwracał się z prośbą o pomoc finansową.
Zastosujmy się do kilku podstawowych zasad w takich sytuacjach:
- nie przekazujmy żadnych pieniędzy obcym osobom,
- o takich przypadkach natychmiast informujmy policję,
- przekażmy takie informację członkom swojej rodziny, osobom starszym czy też sąsiadom, aby mieli świadomość w jaki sposób działają "fałszywi kuzyni"
Bardzo często osoby pokrzywdzone pobierają wcześniej swoje oszczędności z banku. Stad też nasz apel kierujemy także do pracowników banków. Czasami wystarczy kilka pytań i krótka rozmowa by ustrzec starszą osobę od utraty gotówki. Tak było w Łukowie, gdzie dzięki czujności jednej z pracownic banku policjanci zatrzymali oszustwa. 78 letnia mieszkanka miasta chciała wypłacić 70 tys. zł. Tak duża wypłata zainteresowała pracownicę. Kiedy usłyszała historię starszej pani poradziła jej, by ta skontaktowała się z policją. Jeszcze tego samego dnia 30 letni oszust trafił do aresztu.