Był zalany krwią, miał pękniętą czaszkę i uszkodzone oko - w takim stanie do schroniska dla zwierząt trafił owczarek niemiecki. Psa znalazł w pobliżu ogródków działkowych na lubelskiej Kalinie przypadkowy przechodzień - informuje MM Lublin.
Zwierzę było w szoku, nie pozwalało się do siebie zbliżyć. Przez pierwsze trzy godziny po tym jak pies trafił do schroniska nie można było zatamować krwi cieknącej z nosa. Weterynarze uważają, że są niewielkie szanse aby uratować oko zwierzęciu.
Straż dla zwierząt apeluje do wszystkich, którzy 17 lutego w okolicy ul. Azaliowej mogli zauważyć coś niepokojącego lub słyszeli wycie katowanego psa.
Źródło: MM Lublin