Szef lubelskiej PO czekał dzisiaj w swoim biurze na przedstawicieli WZZ Sierpień 80. Na próżno. Mężczyźni, którzy w czwartek okupowali biuro posła, nie pojawili się.
Kilkunastu działaczy Sierpnia 80 okupowało biuro poselskie Palikota w czwartek. Podobne akcje odbyły się również w innych miastach w Polsce. Związkowcy chcieli za pośrednictwem Palikota nakłonić do spotkania premiera Donalda Tuska.
Poseł w tym czasie był w sejmie. Zapewnił, że jest gotów usiąść do rozmów ze związkowcami w innym terminie i miejscu, a na jego polecenie pracownicy biura wezwali policję. Po godz. 20 związkowcy wyszli z pomieszczenia w asyście funkcjonariuszy.
Okupujący zostawili w biurze listę z 21 postulatami. Wśród nich wniosek o zniesienie obowiązku odrabiania dni oddawania krwi przy przechodzeniu na emeryturę.
Palikot obiecał dzisiaj, że zgłosi ten problem na środowym posiedzeniu komisji Przyjazne Państwo.
Poseł namawia również do dyskusji o związkach zawodowych np. ograniczenie liczby związków w zakładach pracy do pięciu.
(rp)