- Euro w Polsce może chronić nas bardziej niż tarcza antyrakietowa - uważa Janusz Palikot. Szef Twojego Ruchu podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Lublinie skomentował słowa prezydenta Bronisława Komorowskiego, który jako jedno z głównych wyzwań stawianych przed rządem Ewy Kopacz wymienił przygotowanie Polski do przyjęcia wspólnej unijnej waluty.
Zdaniem posła, gdyby w ostatnim roku urzędowania obecnej koalicji doszło do po rozumienia w tej sprawie, to na początku 2016 roku można by dokonać zmian w Konstytucji. Do tego potrzebna jednak będzie wola Prawa i Sprawiedliwości.
- Jest na to jeden prosty chwyt, który PiS-owi będzie ciężko odrzucić. Chodzi o sytuację, w której prawica zgadza się na zmiany, ale jednocześnie będzie musiało się odbyć referendum w sprawie konkretnej daty wprowadzenia euro - mówi Palikot. - W kontekście bezpieczeństwa trudno mieć jakieś argumenty przeciw temu rozwiązaniu - dodaje.