Bez wspólnej modlitwy w archikatedrze w Lublinie i spotkania w sanktuarium w Wąwolnicy. Mimo obostrzeń związanych z pandemią, organizatorzy Lubelskiej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej zachęcają do wyjścia na szlak. Tyle że indywidualnie
– W tym roku też chcę wyjść na szlak. Myślę, że będzie to trasa najdłuższa, czarna, licząca ponad 50 km – przewiduje Agata Witkowska, mieszkanka Lublina, uczestniczka wcześniejszej EDK. Brała też udział w wytyczaniu i weryfikacji tej właśnie trasy. – Po raz pierwszy uczestniczyłam w nocnej pielgrzymce w 2014 r., to była trasa z Tomaszowa Lubelskiego do Zamościa. Później to była już Lubelska EDK, trzy razy pod rząd, począwszy od 2015 r.
– W ubiegłym roku w związku z wybuchem pandemii i lockdownem EDK została odwołana. Była msza św. w kościele w parafii, którą kieruję i transmisja online, w której wzięło udział ok. 700 osób – mówi ks. Mirosław Ładniak, organizator Lubelskiej EDK, proboszcz Parafii pw. św. Andrzeja Boboli na Czechowie w Lublinie. – W tym roku sądziłem, że będziemy mogli wyjść jak wcześniej w trasę. Że sytuacja na to pozwoli. Niestety tak się nie stanie. Nie rezygnujemy jednak z promowania idei EDK i zachęcamy do indywidualnych wyjść na trasy, bo jednego wspólnego terminy wyjścia nie będzie.
Ale w wybraną przez siebie trasą można pójść samodzielnie w dowolny piątek Wielkiego Postu lub jakikolwiek dzień, do czego zachęcają organizatorzy. – Przed wyjściem w drogę zachęcamy, aby pomodlić się podczas mszy świętej w kościele w swojej parafii – dodaje ks. Ładniak. – Materiały dotyczące tras i rozważania są do pobrania na stronie internetowej edk.lublin.pl.
Ze względu na bezpieczeństwo dobrzej jest wyjść w małej grupie – 2-3 osobowej. – Należy też pamiętać, aby powiadomić swoich bliskich o planach – przypomina ks. Ładniak.
– Na takiej pielgrzymce jest specyficzny klimat – mówi pani Agata. – Pielgrzymi wspólnie się modlą w archikatedrze, później razem wędrują. Pamiętam, jak już na szlaku oglądałam się za siebie, żeby w tej ciemnicy dostrzec światła czołówek uczestników, którzy szli w pewnej odległości za mną. To było bardzo budujące uczucie.
Trasy Lubelskiej EDK
Wszystkie trasy zaczynają się w Lublinie
* niebieska, o dł. ok. 31 km – wokół Zalewu Zembrzyckiego, kończy się w bazylice ojców dominikanów na Starym Mieście
* pomarańczowa, o dł. ok. 33 km – doliną Ciemięgi do bazyliki ojców dominikanów na Starym Mieście
* cztery trasy, które kończą się w Wąwolnicy, przy Sanktuarium MB Kębelskiej tj. żółta, o dł. ok. 44 km, czerwona, o dł. ok. 46 km,
* fioletowa, o dł. ok. 41 km i czarna, o dł. ok. 51 km
* brązowa, o dł. ok 37 km, prowadzi przez Lasy Kozłowieckie, a kończy w kościele św. Anny w Lubartowie
* zielona, o dł. ok. 42 km, przebiega doliną Wieprza kończy się w bazylice św. Anny w Lubartowie