Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wojewódzka Komisja ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych dostała już dwa pierwsze wnioski do rozpatrzenia. Jeśli uzna, że pacjenci ucierpieli z powodu błędu popełnionego w szpitalu, to mogą dostać nawet 100 tys. zł.
To maksymalna kwota odszkodowania i zadośćuczynienia przewidziana w przypadku zakażenia, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Więcej, bo do 300 tys. zł może dostać rodzina pacjenta, który w wyniku błędu zmarł.
Czego dotyczą wnioski, które do komisji wpłynęły? Na razie nie wiadomo. – Wnioski nie zostały jeszcze zbadane pod względem formalnym – mówi Piotr Sendecki, przewodniczący komisji.
Możliwość dochodzenia odszkodowania przed komisją zamiast przed sądem to nowość. Złożenie wniosku kosztuje 200 zł, a komisja orzeka w ciągu 4 miesięcy.
Wnioski nie mogą dotyczyć zdarzeń sprzed 1 stycznia tego roku. O pieniądze mogą się w ten sposób starać tylko pacjenci szpitali lub ich rodzina.
Czego dotyczą wnioski, które do komisji wpłynęły? Na razie nie wiadomo. – Wnioski nie zostały jeszcze zbadane pod względem formalnym – mówi Piotr Sendecki, przewodniczący komisji.
Możliwość dochodzenia odszkodowania przed komisją zamiast przed sądem to nowość. Złożenie wniosku kosztuje 200 zł, a komisja orzeka w ciągu 4 miesięcy.
Wnioski nie mogą dotyczyć zdarzeń sprzed 1 stycznia tego roku. O pieniądze mogą się w ten sposób starać tylko pacjenci szpitali lub ich rodzina.
