Rodziców zabrała policja, więc 18-miesięcznym chłopczykiem zajęła się jego ciotka. Mama i tata malucha byli po prostu pijani.
29-letnia kobieta i jej 36-letni partner zostali przez lubelskich policjantów zatrzymani w środę (1 stycznia) w nocy. Funkcjonariuszy na interwencję wezwał ktoś, kto usłyszał dobiegające z mieszkania w dzielnicy Węglinek dźwięki awantury.
Mundurowi przyjechali i weszli do środka. Przebadali dwoje dorosłych alkomatem. -
- Okazało się, że zarówno 29-latka, jak i 36-latek byli pijani. W obu przypadkach urządzenie wykazało po ponad promil alkoholu w organizmie. O sprawie od razu poinformowano sąd rodzinny. 18-miesięczny chłopiec po zbadaniu przez medyków trafił pod opiekę ciotki - informuje nadkom. Kamil Gołębiowski, rzecznik policji w Lublinie.
Dodaje, że rodzice zostali zatrzymani. Mają odpowiadać za narażenie synka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. To przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia.