Choć miał w organizmie ponad 1,1 promila alkoholu, chciał zdać egzamin praktyczny na prawo jazdy. Egzamin został przerwany, a na miejsce wezwani zostali policjanci.
- Woń alkoholu wyczuł od niego egzaminator, który na miejsce wezwał policjantów. Jak się okazało 24-latek miał w organizmie ponad 1, 1 promila alkoholu – wyjaśnia podkom. Renata Laszczka – Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
To nie jedyny taki przypadel. W środę egzamin na prawo jazdy chciał zdać 33-latek, który znajdował się w stanie po użyciu alkoholu.
- W tym przypadku także egzaminator wyczuł od siedzącego za kierownicą woń alkoholu. Po przejechaniu zaledwie jednego metra, pojazd został zatrzymany, a kierowca przekazany policjantom z VI Komisariatu – dodaje Renata Laszczka – Rusek
Policjanci przypominają, że jazda po pijanemu jest przestępstwem.