W Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego padł rekord. Do egzaminu na prawo jazdy podszedł 33-letni mężczyzna, który miał 1,16 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mimo to plac zdał śpiewająco.
Badanie policyjnym alkomatem wykazało 1,16 promila w wydychanym powietrzu. To jest rekord. Nikt nigdy w takim stanie nie starał się podchodzić do egzaminu.
– Mężczyzna za swój postępek odpowie przed sądem, ponieważ po pijanemu jeździł po placu – kończy dyrektor Banaszkiewicz.