![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2015/2015-03/20150305-lublin-150309792_19655.jpeg)
Jest kolejna potyczka między opozycyjnymi radnymi Prawa i Sprawiedliwości, a prezydentem miasta z Platformy Obywatelskiej. Tym razem chodzi o poparcie, którego Krzysztof Żuk udzielił kandydatowi na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Bronisławowi Komorowskiemu.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
W jakim trybie i z jakiego upoważnienia? - pytają Żuka opozycyjni radni PiS: Sylwester Tułajew i Tomasz Pitucha, którzy wystosowali w tej sprawie oficjalne pismo do prezydenta Lublina. Chcą też informacji o kosztach wyjazdu do Katowic i informacji, kto je pokrył.
Za własne pieniądze
- Prezydent pojechał tam poza godzinami pracy, za własne pieniądze. Miasto żadnych kosztów nie poniosło, nie była to żadna delegacja - mówi Beata Krzyżanowska, prezydencka rzeczniczka.
A pytana o tryb wyjazdu dodaje, że Żuk był tam prywatnie. - Nie reprezentował mieszkańców, tylko pojechał tam jako Krzysztof Żuk, który popiera Bronisława Komorowskiego i pełni funkcję prezydenta Lublina.
Spotkanie w Katowicach, na którym był Krzysztof Żuk (materiał sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego):