W poniedziałek kolejna i zapewne finałowa debata na temat przyszłości placu Litewskiego. Po raz pierwszy będzie to spotkanie otwarte dla mieszkańców.
Debata to pokłosie międzynarodowych warsztatów architektonicznych, które odbyły się w listopadzie. Wzięły w nich udział zespoły z Danii, Litwy, Niemiec, Włoch i Polski. Zawodowcy przygotowali swoje wytyczne i przekazali je do magistratu. Ich pomysły są w większości zgodne z tym, co proponuje miasto. Deptak ma być przedłużony do ul. 3 Maja, zniknie uliczka przy hotelu Europa, pomnik Unii Lubelskiej pozostanie na swoim miejscu.
- Aby to zrealizować, konieczne jest zbadanie układu komunikacyjnego - mówi dr Jan Wrana, koordynator warsztatów. - Musimy wiedzieć, jak takie zmiany wpłyną na ruch w okolicach placu.
Urzędnicy rozpoczęli badania już po listopadowych warsztatach. W poniedziałek powinni przedstawić wstępne wyniki. Wszystkie zainteresowane strony zgadzają się co do jednego. Pomysł z przedłużeniem deptaka i zamknięciem ulic jest najciekawszy.
- To kusząca propozycja - przyznaje Dariusz Kopciowski z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. - Plac powinien sięgać budynku UMCS i hotelu Europa. Taka sytuacja byłaby z naszego punktu widzenia idealna. Nie wiem, czy uda się to zrealizować. Trzeba poczekać na analizę układu komunikacyjnego.
Pewne jest, że urząd nie pozwoli na postawienie tu żadnych nowych budynków. Baobab i pomnik Unii Lubelskiej mają pozostać na swoich miejscach. Nie wiadomo co z pomnikiem Józefa Piłsudskiego.
- To bardzo delikatna kwestia, więc nie będziemy podejmować żadnych decyzji bez konsensusu społecznego - dodaje Kopciowski.
Tymczasem Halina Landecka, wojewódzki konserwator zabytków, w swoich wytycznych zasugerowała przeniesienie pomnika w inne miejsce. Ratusz natychmiast zasypały protesty sympatyków marszałka. Piłsudczycy szykują się już na poniedziałkową debatę.
- Nie pozwolimy na żadne zmiany - mówi Tomasz Dyzma, prezes lubelskiego oddziału Związku Piłsudczyków - Marszałek musi pozostać na swoim miejscu. Nie ma innej możliwości.
Szeroka debata pomoże uzgodnić wytyczne, ale dyskutujmy na argumenty - apelują urbaniści. Jeśli uda się uniknąć jałowych sporów, konkurs na przebudowę placu może być ogłoszony w ciągu kilku tygodni.
- A świetny moment na jego rozstrzygnięcie byłby w lipcu, podczas obchodów 440 rocznicy podpisania unii polsko-litewskiej - dodaje Jan Wrana. - To będzie międzynarodowa uroczystość. Jeśli za projektem stanie znany na świecie architekt, mamy wspaniałą promocję miasta.