![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2017/2017-06/da0194b29a952a4c5c5920c06a45308f.jpg)
Tylko przez kilka dni tętnił życiem plac zabaw na odnowionym pl. Litewskim. Teraz ogrodzony jest biało-czerwoną taśmą i opatrzony zakazami użytkowania. Jego naprawa ma się zakończyć dopiero w lipcu
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Na placu zabaw obok fontanny nie ma już zabawek w formie bujanych koziołków na sprężynach. Pierwszy rozpadł się już po drugiej nocy od otwarcia pl. Litewskiego. Teraz nie ma już ani jednego. Po 15 koziołkach zostało 15 sprężyn sterczących z podłoża. Całe są tylko te stojące bezpośrednio na ziemi.
– Każdy z bujanych koziołków był uszkodzony – mówi Olga Mazurek-Podleśna z Urzędu Miasta. – Zdemontowaliśmy je ze względów bezpieczeństwa.
Sprężyny zostały owinięte czarną folią. Pomiędzy wyższymi elementami rozpięta została biało-czerwona taśma, naklejono na nich również kartki z informacją „URZĄDZENIE NIESPRAWNE ZAKAZ UŻYTKOWANIA!!!”.
Jak długo zamknięty ma być ten plac zabaw? – Ze względu na to, że konieczne jest skompletowanie wszystkich elementów na nowo, a poszczególne części nie są dostępne od ręki, nowe koziołki zostaną na nowo wyprodukowane i zamontowane na placu zabaw na początku lipca – zapowiada Mazurek-Podleśna.
Jako powód uszkodzeń urzędnicy wskazują fakt, że koziołków dosiadają dorośli, mimo że zabawki są przeznaczone tylko dla dzieci o wadze do 50 kilogramów. Miasto zapowiada, że po naprawie plac zabaw ma być bardziej pilnowany.
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2017/2017-06/a1ace936168abb96d6adef849df8c533_v1.jpg)