Do napaści doszło w nocy z 5 na 6 maja przy ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie. Poszkodowany razem z przyjaciółmi bawił się na „Dniach Kultury Studenckiej”.
Kiedy siedzieli na ławce, podeszło do nich dwóch mężczyzn w wieku ok. 20-30 lat. Przyłączyli się do imprezy. Kiedy skończył się alkohol, 20-latek wspólnie z nowymi „kolegami” poszedł do sklepu monopolowego przy ul. Nadbystrzyckiej. W drodze powrotnej jeden z mężczyzn wyrwał 20-latkowi telefon i próbował odejść. Student podbiegł do niego, a wtedy „kolega” zaczął bić go pięściami.
Później ściągnął z niego kurtkę wraz z bluzą. Kiedy oszołomiony 20-latek leżał na chodniku, złodziej zabrał mu z portfela pieniądze i karnet na siłownię. Nie pogardził też okularami. Dla studenta napaść skończyła się niewielkimi obrażeniami i stratami, które oszacował na 650 zł.
W poniedziałek kryminalni zatrzymali mężczyznę, podejrzanego o napaść na studenta. To 36-latek z Lublina. Wpadł w jednym z mieszkań na Tatarach. Miał tam również rzeczy skradzione studentowi.
Mężczyzna był wcześniej wielokrotnie karany m. in. za rozboje, kradzieże i znęcanie. Teraz odpowie za rozbój jako recydywista. Grozi mu do 12 lat więzienia.