W lutym na ulice wyjdą policjanci opłaceni przez Ratusz. Mają patrolować miasto w weekendy i chodzić po trasach ściśle określonych przez władze Lublina. Nie tylko w centrum, ale i w miejscach cieszących się nienajlepszą opinią.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Najwięcej takich patroli Ratusz ma wysłać w wakacje, nieco mniej w miesiącach, gdy mniej osób imprezuje w weekendy. To właśnie w noce z piątku na soboty i z soboty na niedziele po ulicach mają krążyć „wynajęci” przez miasto funkcjonariusze.
– Na ten cel mamy w budżecie 280 tys. zł – informuje Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina.
Lada dzień Urząd Miasta powinien w tej sprawie podpisać porozumienie z Komendą Miejską Policji. Załącznikiem do tego dokumentu będzie wykaz siedemnastu tras, po których mają się poruszać policjanci.
Większość tras obejmuje ulice w ścisłym centrum Lublina, rejon deptaka, okolice Dworca Głównego PKS, Ogród Saski oraz otoczenie miasteczka akademickiego, w tym ul. Godebskiego, Weteranów i Sowińskiego.
Funkcjonariusze mają też sprawdzać co dzieje się na Starym Mieście, nawet na mniej uczęszczanych uliczkach, w tym Rybnej, Olejnej, Archidiakońskiej, Dominikańskiej i Szambelańskiej. Jeden z patroli będzie oddelegowany w rejon pl. Kaczyńskiego i okolic Centrum Kultury, gdzie wieczorami można spotkać wielu amatorów zakrapianych imprez pod chmurką. To oznacza, że gęsto mogą się tu posypać mandaty za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych albo za zaśmiecanie terenu.
Policjanci będą krążyć nie tylko po centrum, ale również po Tatarach, os. Kruczkowskiego, ul. 1 Maja, Pogodnej, Drodze Męczenników Majdanka, a na Czechowie po Koncertowej, Smyczkowej, Kaprysowej oraz Braci Wieniawskich.
Za patrole płacić będzie miasto, które na ten cel zarezerwowało w budżecie Lublina kwotę 280 tys. złotych, czyli dokładnie tyle ile w roku 2015 i 2014. W ostatnim dostępnym sprawozdaniu Komendy Miejskiej Policji czytamy, że funkcjonariusze wysłani na ulice przez miasto zatrzymali przy okazji 27 osób poszukiwanych, 16 sprawców zatrzymali na gorącym uczynku oraz ujawnili ponad 1700 wykroczeń.
Wszystkie patrole opłacone przez miasto muszą być prowadzone pieszo. Funkcjonariusze spędzą na ich pełnieniu łącznie 14 tysięcy godzin.