Zarzut wyłudzenia 20 tys. zł postawiła dziś prokuratura komisarzowi Grzegorzowi A. z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Do tej pory w aferze tłuczkowej odpowiadało już kilkudziesięciu lubelskich policjantów. Ich rola polegało jednak na fałszowaniu za łapówki dokumentów, w których stwierdzali, ze do kolizji rzeczywiście dochodziło. Sprawa Grzegorza A. jest inna. Prokuratorzy zarzucili mu, że przed blisko 10 laty sam wyłudzał odszkodowania, zgłaszając ubezpieczycielowi, ze brał udział w fikcyjnej stłuczce.
Jak prokurator odgrzebał zdarzenia sprzed prawie 10 lat?
- W śledztwach dotyczących wyłudzeń odszkodowań, były przesłuchiwane osoby, które opowiedziały o roli Grzegorza A. - mówi Marek Woźniak, zastępca prokuratora okręgowego w Lublinie.
Policjant po usłyszeniu prokuratorskich zarzutów został zwolniony do domu. Dziś w prokuraturze będzie kontynuowane jego przesłuchanie.
Grzegorz A. w policji pracował od 13 lat., ostatnio w wydziale kadr i wyszkolenia KWP. (er)