Prawie 10 milionów zł wyda Politechnika Lubelska, żeby zostać nowoczesną uczelnią. Ministerialne pieniądze będą wydane np. na zajęcia z emisji głosu dla wykładowców i inne szkolenia pracowników i stypendia dla studentów.
- Przez pięć lat uczymy się bardzo konkretnych, technicznych rzeczy, a potem nie bardzo wiemy, jak się tym pochwalić przy szukaniu pracy - wyjaśnia Dariusz Bidacha, student PL. - Takie kurs to dobra sprawa. Zgłoszę się w przyszłym roku.
Jeszcze w tym roku zaczną się szkolenia dla wykładowców i pracowników administracyjnych politechniki. - Będą tu darmowe kursy z języka angielskiego, zakończone certyfikatami. Wszystko po to, żeby mogli prowadzić zajęcia po angielsku tłumaczy Karolina Sępioł, jedna z koordynatorek projektu "Nowoczesna edukacja - rozwój potencjału dydaktycznego Politechniki Lubelskiej”.
Politechnika jest jedyną uczelnią w regionie i jedną z 32 w całym kraju, która dostanie pieniądze na to, żeby stać się uczelnią XXI wieku. Środki pochodzą z Europejskiego Funduszu Społecznego oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. I są niebagatelne: tylko w tym roku PL otrzyma 830 tys. zł, a w sumie, do 2013 r. 9,5 mln zł.
Oprócz szkoleń dla studentów i kursów językowych dla pracowników, za te pieniądze uczelnia zorganizuje także zajęcia wyrównawcze dla pierwszoroczniaków (pierwsze rozpoczęły się już w październiku), a także warsztaty dla wykładowców: m.in. z emisji głosu i odpowiedniego przygotowywania się do zajęć.
W planach są także specjalne stypendia dla studentów. Tzw. stypendium stażowe będzie wynosić ok. 1 tysiąca zł. Otrzyma je 200 studentów, którzy zdecydują się odbyć staż w którejś z firm. Pierwsi chętni będą mogli skorzystać w przyszłym roku.
Na kolejne lata uczelnia planuje też stypendia doktoranckie, staże krajowe i zagraniczne dla doktorantów, a także nowe studia, m.in. uzupełniającą magisterską inżynierię materiałową, studia po angielsku i nowe kierunki podyplomowe.