Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Stanisław Głębocki, poseł „Samoobrony”, został oskarżony przez lubelską prokuraturę o uporczywe niepłacenie alimentów na syna. Poseł jest winny funduszowi alimentacyjnemu ponad 13 tys. zł.
Alimenty nakazał płacić S. Głębockiemu Sąd Rejonowy w Lublinie w 1980 roku. Mężczyzna od lutego 1997 roku z tego obowiązku się nie wywiązywał. – Matka dziecka znalazła się w wyjątkowo trudnej sytuacji materialnej – mówi Andrzej Wasiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
W prokuraturze poseł przyznał się do winy. – Nie płaciłem na syna, bo miałem kłopoty finansowe. Przeinwestowałem i nie byłem w stanie spłacić kredytów. Teraz płacę 3,6 tys. miesięcznie z uposażenia poselskiego. W ciągu miesiąca spłacę zadłużenie – powiedział poseł.
W połowie kwietnia poseł powiedział Dziennikowi, że wszystkie zaległości już uregulował. Natomiast wczoraj powiedział PAP, że zrobi to wciągu najbliższego miesiąca. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
W prokuraturze poseł przyznał się do winy. – Nie płaciłem na syna, bo miałem kłopoty finansowe. Przeinwestowałem i nie byłem w stanie spłacić kredytów. Teraz płacę 3,6 tys. miesięcznie z uposażenia poselskiego. W ciągu miesiąca spłacę zadłużenie – powiedział poseł.
W połowie kwietnia poseł powiedział Dziennikowi, że wszystkie zaległości już uregulował. Natomiast wczoraj powiedział PAP, że zrobi to wciągu najbliższego miesiąca. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
