Z dużym problemem zderzyło się miasto planując przebudowę Al. Racławickich, bo droga musi spełniać normy dotyczące hałasu, a nie wszędzie będzie to łatwe. Tak wynika z wyliczeń. O szpeceniu centrum ekranami akustycznymi nie ma mowy, ale...
Inne rozwiązanie ciężko jest znaleźć. Jak tłumaczą przedstawiciele Ratusza, to właśnie brak rozwiązań dotyczących zmniejszenia poziomu hałasu jest przeszkodą w zakończeniu prac nad dokumentacją projektową przebudowy Alej. – Zmieniły się normy, tu jest kłopot – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – Musimy uwzględniać normy, które trudno jest dotrzymać.
Sprawa dotyczy tej części Al. Racławickich, gdzie znajdują się wyższe budynki mieszkalne. – Są dwie możliwości: albo ekrany, co nie wchodzi w grę, albo wymiana okien na trzyszybowe szczelne – wyjaśnia Kazimierz Pidek, dyrektor Zarządu Dróg i Mostów.
Na ekrany Ratusz się nie zgadza, by nie szpecić okolicy. A na wymianę okien dlatego, że budynki, o których mowa, nie są własnością miasta, a wspólnotom mieszkaniowym miasto nie zamierza fundować okien.
Ratunkiem miałoby być trzecie rozwiązanie, czyli specjalna nawierzchnia zmniejszająca hałas i jednoczesne wprowadzenie ograniczenia prędkości. Ale to może się okazać nieskuteczne, czego obawia się Rada Kultury Przestrzeni działająca przy prezydencie miasta.
RKP twierdzi bowiem, że w przypadku Al. Racławickich głównym źródłem hałasu będą silniki pojazdów, a nie koła toczące się po asfalcie, więc specjalna nawierzchnia nie rozwiąże problemu. Rada powołuje się tu na fachową literaturę.
Jeżeli miasto nie zdecyduje się na rozwiązanie problemu z hałasem, nie uzyska niezbędnej akceptacji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. A ta jeszcze nie wydała miastu pozytywnej opinii.
– Postępowanie nadal jest w toku – przyznaje Paweł Duklewski, rzecznik RDOŚ. – Czekamy na propozycje inwestora, bo to po jego stronie leży znalezienie rozwiązań, które zapewnią spełnienie norm hałasowych.
Jak miasto zamierza doprowadzić do tego, że przebudowa będzie uznana za zgodną z przepisami, a jednocześnie uniknąć tych rozwiązań, których wolałoby uniknąć? – Projektanci mają rozwiązać ten problem – stwierdza prezydent Żuk. Przebudowa Al. Racławickich, jeżeli w ogóle rozpocznie się w przyszłym roku, to – jak deklaruje miasto – dopiero pod koniec roku, a prace zaczęłyby się od strony ronda Honorowych Krwiodawców.