Trwa akcja protestacyjna w PKS. Na dworcu przy al. Tysiąclecia nieczynna jest informacja i kasy. W trasy nie wyjechała część autobusów.
Na dworcu przed megafon podawane są komunikaty o akcji protestacyjnej. Normalnie kursują autobusy ze wszystkich poza lubelskim oddziałów PKS Wschód. Nie jeżdżą natomiast te wozy z oddziału w Lublinie, które nie zdążyły opuścić bazy przed godz. 11.30.
Nie było dziś autobusu do Warszawy o godz. 12.15. Pod znakiem zapytania stoją kursy dziewięciu pojazdów, które z bazy miały wyjechać po południu, m.in. do Świdnika, Majdanu Kawęczyńskiego, a także dalekobieżne do Gdyni i Wisły.
Na terenie bazy PKS przy ul. Hutniczej związkowcy blokują bramę wjazdową. Szefowa PKS Wschód wezwała policję.
- Nie będziemy wypuszczać żadnych autobusów poza autobusami szkolnymi - informuje Stanisław Widelski, szef zakładowej "Solidarności 80".
Związkowcy protestują przeciwko polityce personalenej szefowej PKS Wschód, Teresy Królikowskiej.
(drs)