30-latek jechał samochodem i popijał piwo z puszki. Kiedy zatrzymali go policjanci okazało się, że ma 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Dyżurny komisariatu Policji w Niemcach został powiadomiony o tym, że kierowca opla, który jedzie w kierunku Warszawy może być nietrzeźwy. - Z relacji świadka wynikało, że pije piwo podczas jazdy - mówi Kamil Gołębiowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Na trasę od razu zostali skierowani mundurowi z komisariatu w Niemcach. Już po kilku minutach opel został zatrzymany. Kierowcą był 30-latek z gminy Garbów. Podczas badania alkomatem od razu po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna ma blisko 1,5 promila alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny pojazdu.
- Samochód którym jechał nie miał aktualnych badań technicznych i nie był dopuszczony do ruchu - dodaje Gołębiowski.
30-latek za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Może mu grozić nawet do dwóch lat więzienia oraz kilkuletni zakaz kierowania pojazdami.