Strażnik graniczny nieświadomie pomógł w wydostaniu się skazanemu z więzienia w Chełmie - informuje rmf24.pl.
Mężczyzna odbywał karę za przestępstwa o charakterze seksualnym w tym z nieletnimi poniżej 15 roku życia. Był karany za gwałt i próbę usiłowania gwałtu. W przypadku nieletnich chodziło o tzw. inne czynności seksualne.
Jak podaje RMF FM Waldemar L. zaczepił funkcjonariusza straży granicznej, który na swoim aucie miał przyklejoną kartkę o sprzedaży samochodu. Poprosił o jazdę próbną i razem ze strażnikiem wyjechał z terenu oddziału straży granicznej. - Poprosił o podwiezienie do domu - rzekomo w celu zabrania po drodze także i jego żony, która miała obejrzeć samochód - informuje rmf24.pl
Strażnik zaparkował auto pod wskazanym adresem. Waldemar L. wysiadł i już nie wrócił.
Uciekiniera udało się złapać w czwartek na ul. Lubartowskiej w Lublinie. Prokuratura wyjaśni dlaczego uciekinier z chełmskiego więzienia skazany za przestępstwa o charakterze seksualnym pracował bez nadzoru. Policja zatrzymała więźnia w sobotę na ul. Lubartowskiej w Lublinie.
W poniedziałek z chełmskiego zakładu karnego uciekł kolejny więzień. Radosław P. ma 32 lata. Został skazany za niepłacenie alimentów i drobne oszustwa. Trwają poszukiwania