Lada dzień się dowiemy czy i jak zmienią się władze województwa lubelskiego. Władze centralne PO przygotowują swoich lokalnych działaczy na koalicję z PSL.
- Czuję nacisk centrali żeby dopuścić PSL do koalicji - przyznał nam poseł Janusz Palikot szef lubelskiej Platformy. Dodaje: - Pomysł mi nie odpowiada, ale nie będę szedł na wojnę z własnym rządem.
Palikot jest w mało komfortowej sytuacji: wiele razy, także tuż przed ostatnimi wyborami, oskarżał ludowców o zaniedbanie rozwoju regionu, którym przez lata władali. PSL m.in. opowiadał się za budową lotniska w Niedźwiadzie. Platforma i PiS uznała pomysł za nierealny i postawiła na rozbudowę lotniska w Świdniku.
- Tworzyliśmy w ubiegłym roku koalicję z PO także dlatego, że mieliśmy zupełnie odmienne niż PSL na to co dla województwa jest najważniejsze - stwierdza poseł Elżbieta Kruk (PiS). Inny działacz partii Kaczyńskiego mówi wprost: - Nie chcemy rządzić z PSL.
Przemeblowanie w Zarządzie Województwa i Urzędzie Marszałkowskim może mieć też inne przyczyny. Palikot chce skorygować pozycję PO w samorządzie województwa, bo jego partia wygrała wybory samorządowe. - Wybory parlamentarne nie powinny mieć wpływu na samorząd. Jak tworzyliśmy koalicję z PO w sejmiku, to nie miało znaczenia, że rządziliśmy w kraju - kontruje Elżbieta Kruk. - Będziemy za utrzymaniem koalicji z Platformą. Skoro jest dobrze to po co to zmieniać?