Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wanda Półtawska (na zdjęciu z Piotrem Kowalczykiem (PiS), przewodniczącym Rady Miasta) odebrała dziś honorowe obywatelstwo Lublina.
Półtawska urodziła się w Lublinie w 1921 r. Jako harcerka po wybuchu wojny pomagała w szpitalu polowym, była w Szarych Szeregach. Była więźniem Zamku i obozu koncentracyjnego w Ravensbrück. Po wojnie postanowiła zostać lekarzem, ukończyła studia w Krakowie, tam osiedliła się i wyszła za mąż. Jej bliskim przyjacielem był Karol Wojtyła.
Półtawska przez 33 lata kierowała Instytutem Teologii Rodziny UJ, a później Akademii Papieskiej. Jest zdecydowaną przeciwniczką aborcji i eutanazji. Wczoraj mówiła, że niczego wielkiego w życiu nie dokonała, a Lublin i tak jest jej bliski, bo nadal odwiedza koleżanki z lat młodości.
– To miasto każe mi pamiętać, że ja jestem stara, ponieważ moje miasto kończyło się kościołem garnizonowym a dalej były pola – mówi Wanda Półtawska. – Tamto podobało mi się lepiej. Tytuł honorowego obywatela Lublina upoważnia m.in. do darmowych przejazdów komunikacją miejską. – Tramwajów nie ma, czym będę jeździć? – żartuje Półtawska. (drs)
Półtawska przez 33 lata kierowała Instytutem Teologii Rodziny UJ, a później Akademii Papieskiej. Jest zdecydowaną przeciwniczką aborcji i eutanazji. Wczoraj mówiła, że niczego wielkiego w życiu nie dokonała, a Lublin i tak jest jej bliski, bo nadal odwiedza koleżanki z lat młodości.
– To miasto każe mi pamiętać, że ja jestem stara, ponieważ moje miasto kończyło się kościołem garnizonowym a dalej były pola – mówi Wanda Półtawska. – Tamto podobało mi się lepiej. Tytuł honorowego obywatela Lublina upoważnia m.in. do darmowych przejazdów komunikacją miejską. – Tramwajów nie ma, czym będę jeździć? – żartuje Półtawska. (drs)
