Wczoraj w szpitalu klinicznym nr 4 w Lublinie otwarto po modernizacji Klinikę Kardiochirurgii, gdzie w ludzkich warunkach wyleczymy serce. Operacje ruszą pełną parą od poniedziałku.
Sale chorych są mniejsze, niż były. Z trzema, czterema łóżkami. W każdej jest łazienka z pełnym wyposażeniem. Cała klinika utrzymana jest w ciepłej kolorystyce. Podzielono ją na część dla pacjentów przed operacją i dłuższy czas po operacji. A także na część dla tych tuż po operacji, wymagających intensywnego nadzoru medycznego. W tej pierwszej leżało wczoraj trzech pacjentów. - Dziś mnie przyjęto. Za tydzień zabieg. Jestem zachwycony wyglądem oddziału - powiedział nam Marian Paciak, pacjent.
W drugiej części kliniki, tzw. pododdziale operacyjnym, pacjentów na razie nie ma. Ale łóżka czekają. Tam sale naszpikowane są elektroniką. Przy każdym łóżku stoi sprzęt podtrzymujący funkcje życiowe człowieka. W tej części są też dwie sale operacyjne. - Planujemy 800 operacji rocznie - oprowadza prof. Stążka. - Wykonujemy pełny zakres zabiegów kardiologicznych z wyjątkiem przeszczepów serca.
Przedwczoraj w szpitalu klinicznym nr 4 oddano do użytku równie nowocześnie zmodernizowaną Klinikę Gastroenterologii. (step)