Ostatni wyrok sądu w sprawie górek czechowskich otwiera drogę do zmiany planu zagospodarowania terenu i jego częściowej zabudowy blokami. Miasto znów może się posługiwać zaskarżoną uchwałą wyznaczającą tereny pod osiedla.
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, którego treść poznaliśmy w środę, praktycznie likwiduje „blokadę planistyczną” górek czechowskich. Wspomniana blokada zaczęła działać w grudniu 2019 r., gdy Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził częściową nieważność uchwały Rady Miasta wyznaczającej na górkach strefy pod bloki.
Uchwała (tzw. studium przestrzenne) była zaskarżona jeszcze przez poprzedniego wojewodę Przemysława Czarnka. Lubelski sąd przyznał mu rację i wydał wyrok skutkujący niemożnością stosowania studium wobec górek czechowskich. Właśnie ta blokada nie pozwalała na zmianę planu zagospodarowania górek, która przypieczętowałaby możliwość budowy bloków.
Więcej o dwóch wyrokach w sprawie górek czechowskich w piątkowym Magazynie Dziennika Wschodniego.
Blokada straciła moc wraz z uchyleniem wyroku przez Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie, którego orzeczenie jest prawomocne. Chociaż spór o prawidłowość studium nie został ostatecznie zakończony, tylko cofnięty do lubelskiego sądu, to uchwała znowu może być stosowana.
Przyznaje to zresztą sam Ratusz. – Uchylenie wyroku WSA oznacza, że studium obowiązuje w pełnym zakresie. Może to zmienić dopiero ewentualny kolejny wyrok WSA – stwierdza Justyna Góźdź z biura prasowego U. Przypomina, że w 2019 r. ówczesny wojewoda nie zdecydował się na samodzielne stwierdzenie nieważności studium, na co miał 30 dni, tylko już po tym terminie zaskarżył uchwałę do sądu. – Stąd tylko wyrok sądu może wstrzymać wykonanie studium, a ten został uchylony. Sprawa wraca do ponownego rozpatrzenia przez WSA.
Ta sytuacja oznacza, że władze miasta mogą się posługiwać studium w zakresie górek czechowskich. Stwarza to również możliwość opracowania nowego planu zagospodarowania górek, który uszczegółowiłby zasady zabudowy wysoczyzn, także poprzez określenie dozwolonej wysokości bloków.
Budowa osiedli jest zamiarem spółki TBV Investment będącej wciąż właścicielem tych części górek czechowskich, które studium przeznacza pod zabudowę. Spółka, mimo naszej prośby, nie komentowała w czwartek orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego. Edyta Pytka, która odpowiada w TBV za kontakty z mediami przekazała nam, że na poniedziałek planowana jest konferencja prasowa w tej sprawie.