Możliwość powoływania społecznych asystentów chcą sobie przyznać miejscy radni. Jeszcze dziś w Radzie Miasta może się odbyć głosowanie w tej sprawie. Głosowany ma być projekt podpisany przez ponad połowę radnych.
Projekt zakłada, że radny mógłby, ale nie musiał, powołać asystentów w dowolnej liczbie. – Asystenci będą pełnić funkcję społecznie, nie będzie to wiązać się z kosztami – zapewnia Sylwester Tułajew, szef klubu PiS.
Pomysłodawcy tłumaczą, że chcą pomóc młodym ludziom wdrożyć się w pracę samorządową. – Być może ci ludzie będą chcieli w przyszłości być radnymi – dodaje Zbigniew Ławniczak, radny PO.