Od wczoraj obowiązują nowe zasady i stawki opłat za postój w Strefie Płatnego Parkowania. Władze Lublina wykluczają czasowe zawieszenie poboru tych opłat, mimo apelu, jaki w tej sprawie kieruje do samorządów premier Mateusz Morawiecki.
Według Ratusza zawieszenie strefy w Lublinie nie wchodzi w grę, bo jej operatorem jest wynajęta przez miasto firma, która pobiera prowizję od opłat wniesionych przez kierowców.
– Zawieszenie opłat stanowiłoby naruszenie zapisów umowy, za co operator mógłby zażądać naliczenia od miasta kary umownej w wysokości 1,5 mln zł – twierdzi Urząd Miasta. Podkreśla też, że firma pozbawiona prowizji miałaby problem z opłacaniem swoich pracowników. Według Ratusza efektem byłoby „ryzyko zgłoszenia przez firmę żądania odszkodowania od miasta”.
Władze Lublina zaprzeczają też twierdzeniom, że większość miast zawiesiła opłaty za parkowanie. – Z największych miast takie działania podjął jedynie Kraków – informuje Ratusz. – W kilku miastach, w tym we Wrocławiu i Łodzi, operatorami strefy są firmy zewnętrzne, podobnie jak w Lublinie. Te miasta również nie zawiesiły poboru opłat.