Wspólną walkę o utworzenie w Lublinie centrali Polskiej Grupy Energetycznej zapowiedzieli wczoraj posłowie z Lubelszczyzny.
Ratusz zaproponował PGE siedem różnych nieruchomości. Odzewu nie ma. - Nie widzimy żadnych konkretnych działań, mimo że jesteśmy w stałym kontakcie z prezesem PGE - mówi Adam Wasilewski, prezydent Lublina. Twierdzi, że centrala koncernu dałaby szansę rozwoju lubelskiej nauki i ożywiłaby gospodarkę regionu.
Posłowie zapowiadają, że będą rozmawiać w tej sprawie z władzami grupy. - I nie ma tu sporów między posłami obecnej koalicji i posłami PiS. Musimy działać wspólnie - zapewnia Tomasz Dudziński (PiS).
Według zapewnień ze stolicy, nikt nie rezygnuje z planów budowy w Lublinie. - Rozmawiałem z prezesem PGE, złożył on deklarację podjęcia konkretnych działań. Teraz oczekujemy realizacji - mówi Krzysztof Żuk, wiceminister skarbu. - Prezes ma podjąć rozmowy z prezydentem miasta i wskazać warunki, które mają spełniać wskazane przez prezydenta propozycje lokalizacji.
\"BLOK DLA LUBELSZCZYZNY”
Za złamanie dyscypliny partyjnej grożą im nawet kary finansowe.
(rp)