Wytyczenia specjalnego pasa dla jednośladów na ul. Poniatowskiego domagają się od Ratusza cykliści. Wczoraj złożyli w tej sprawie petycję. Chcą, by miasto zmieniło koncepcję przebudowy jezdni. – Nie jest jeszcze za późno, rozważymy tę propozycję – odpowiadają urzędnicy.
Cykliści proponują, żeby miasto zrezygnowało z budowy chodnika przy szkole, a zamiast niego jeszcze bardziej poszerzyło jezdnię. Tak, by od krawężnika do krawężnika było 8,5 m.
To, zdaniem autorów propozycji, pozwoliłoby na wydzielenie z jezdni – po stronie Księżycowej i Dubois – szerokiego na 1,5 m jednokierunkowego pasa rowerowego służącego do jazdy pod górę od skrzyżowania z ul. Popiełuszki w kierunku Al. Racławickich. Miałby on być oddzielony od jezdni ciągłą linią i pomalowany na czerwono.
– Niestety, nie ma miejsca na wytyczenie dodatkowego pasa rowerowego dla jadących w dół od Racławickich – mówi Aleksander Wiącek z Porozumienia Rowerowego.
– Ale w tym kierunku ulica się nie korkuje i tu rowerzyści mogliby jechać jezdnią – dodaje Michał Wolny. Cykliści sugerują inne rozwiązanie: wyznaczenie specjalnego pasa, który pojawiłby się już za ogrodzeniem szkoły i odchodziłby od jezdni. W petycji mowa jest też o dwóch dwukierunkowych przejazdach rowerowych przy skrzyżowaniach z Popiełuszki i Racławickimi.
Żeby uwzględnić propozycje rowerzystów miasto musiałoby zmodyfikować ogłoszony już przetarg na zaprojektowanie i wykonanie przebudowy ul. Poniatowskiego. W materiałach przetargowych nie ma bowiem tego, czego chcą cykliści.
– Ale jeszcze nie jest za późno. Rozpatrzymy tę propozycję, choć niczego nie obiecuję – zapowiada Zbigniew Choduń z Wydziału Inwestycji w Urzędzie Miasta.