Komitet wyborczy burmistrza Nałęczowa Andrzeja Ćwieka musi przeprosić swojego kontrkandydata w drugiej turze wyborów Andrzeja Mazierskiego. Sąd Okręgowy w Lublinie uznał, że rozpowszechniał nieprawdziwe informacje na temat swojego rywala.
- Kampania wyborcza jest kierowana do wyborców, którzy mają prawo do rzetelnego poznania kandydatów. Bez najmniejszych wątpliwości rozpowszechniany materiał wyborczy miał charakter kampanii negatywnej. Ten, kto decyduje się na taką formułę, musi pilnować, żeby nie przekroczyć cienkiej granicy - mówiła sędzia Monika Kazubińska-Kręcisz uzasadniając wyrok.
Kontrowersyjne ulotki
Chodzi o ulotkę, jaką pod koniec ubiegłego tygodnia zaczął kolportować Komitet Wyborczy Wyborców Miasto i Gmina, którego kandydatem jest Ćwiek. Zawarte są w nim informacje o tym, że Mazierski mówił nieprawdę o swojej karierze w spółkach oraz o swoim wykształceniu biznesowym, a także, że nie jest uważany za społecznika i nie cieszy się poważaniem w swoim miejscu zamieszkania. Materiał był rozdawany mieszkańcom razem z reklamami wyborczymi obecnego burmistrza.
- Przez ostatnich parę dni czułem się osaczony. Zaczęto grzebać w moim życiorysie nie dziesięć, a nawet dwadzieścia lat do tyłu. Od soboty przestałem prowadzić kampanię i prezentować mój program dla mieszkańców Nałęczowa i zająłem się sprawami sprzed wielu lat, sprawdzaniem, ile czasu pracowałem w danej firmie i kiedy zaczynałem daną historię swojego biznesowego życia. Ta ulotka jest kłamliwa - uważa Mazierski, który domagał się, by sąd zakazał jego rywalowi rozpowszechniania nieprawdziwych informacji. Chciał także sprostowania w lokalnych mediach.
Spór o CV
Podczas trwającego blisko cztery godziny procesu opowiadał o swojej karierze zawodowej i zdobytym wykształceniu. Z kolei Andrzej Ćwiek tłumaczył, że wielokrotnie w trakcie kampanii wyborczej apelował do Mazierskiego o przedstawienie dokumentów potwierdzających przedstawiane przez niego fakty.
Kiedy ich nie otrzymał, zdecydował się na przygotowanie ulotki. Informacje w niej zawarte weryfikował w internecie, sprawdzając je m. in. w Krajowym Rejestrze Sądowym.