- Ludzie chcą kupować dobre i pewne auta używane. Używane nie znaczy oszukane. Dlatego przed salonami samochodów używanych są dobre perspektywy - mówi Andrzej Kita, który zakończył współpracę z marką Peugeot
Rozmowa z Andrzejem Kitą o samochodach i pomyśle na przyszłość
• Wielu ludzi odczytało zakończenie współpracy z marką Peugeot, jako kłopoty firmy z Kalinowszczyzny. Jak się ma salon i serwis Andrzeja Kity?
– Wraz z wygaszeniem współpracy z Peugeot Polska, zakończyła się dwudziestoletnia współpraca z francuskim koncernem. Absolutnie nie jest to efekt kłopotów finansowych. Nie zgadzamy się z polityką polskiego importera. Moja firma dalej działa w branży motoryzacyjnej, odpowiadamy na potrzeby rynku. Teraz specjalizujemy się w sprawdzonych samochodach używanych, z udokumentowanym przebiegiem, gwarancją, zweryfikowanych pod kątem prawnym i technicznym.
Przekształciliśmy się w największy na lubelskim rynku salon samochodów używanych. Nie ma zatem mowy o cofaniu liczników i sprzedaży tzw. przeszczepów, czyli aut zrobionych z dwóch, trzech „rozbitków”. Sprzedajemy także nowe samochody pozyskane z autoryzowanych sieci różnych marek.
• Właściciele nowych aut Peugeot martwią się o serwis, przeglądy gwarancyjne...
– Mogę ich połowicznie uspokoić. Nasza firma nadal wykonuje przeglądy gwarancyjne i naprawy pogwarancyjne samochodów Peugeot. Natomiast nie robimy napraw w ramach gwarancji. Ten problem, jak zapewniano w Peugeota Polska, ma być rozwiązany w ciągu kilku tygodni. Serwis na Kalinowszczyźnie nadal wykonuje pełny zakres napraw mechanicznych i blacharsko-lakierniczych wszystkich marek, łącznie z regeneracją wtrysków, pomp i turbosprężarek. Prowadzimy też stację kontroli pojazdów.
• Czy pana zdaniem lubelski rynek pojazdów używanych jest na tyle chłonny, aby móc z niego utrzymać obsługę i salon?
– Oczywiście. Ludzie chcą kupować dobre i pewne auta używane. Używane nie znaczy oszukane. Dlatego przed salonami samochodów używanych są dobre perspektywy. W zeszłym roku w Polsce sprzedano około 1,5 miliona pojazdów używanych i około 400 tys. samochodów nowych.