Zainteresowani lotnictwem internauci z forum www.skyscrapercity.com zauważyli pojawiające się na stronie lubelskiego portu nowe kierunki. W rozkładzie lotów obok lotnisk we Frankfurcie, Londynie, Mediolanie, czy Oslo pojawiły się m.in. Budapeszt, Wiedeń, Praga, Madryt, Barcelona, czy… Dubaj.
Władze portu zapewniają jednak, ze całe zamieszanie jest wynikiem nieporozumienia. - Mieliśmy problem ze skryptem na stronie internetowej, ale jak informuje obsługująca nas firma informatyczna, został on już naprawiony - zapewnia Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. - Nie oznacza to, że te kierunki pojawią się w naszym rozkładzie. Chociaż do Dubaju już można dolecieć z Lublina, korzystając z przesiadki we Frankfurcie - dodaje z uśmiechem.
Również zdaniem Pawła Cybulaka, redaktora naczelnego portalu Pasazer.com, w tym przypadku mamy do czynienia z pomyłką. - W przypadku tanich linii lotniska zazwyczaj ostatnie dowiadują się o nowych połączeniach. Dlatego to mało prawdopodobne, aby ktoś z pracowników lubelskiego portu miał takie dane, które zostały przedwcześnie zamieszczone na stronie - mówi Cybulak.
Jak dodaje, ostatnie rozmowy władz Lublina z przedstawicielami Wizz Air nie muszą oznaczać, że wkrótce węgierskie linie ogłoszą kilka nowych lotów z Lublina. - Nowe kierunki są niewykluczone, ale raczej będzie to następować małymi krokami, w sposób przemyślany i rozłożony w czasie. Uruchamianie dużej liczby lotów na raz jest zbyt ryzykowne - przewiduje Cybulak.