Do środy mieszkańcy województwa lubelskiego mogą wypełniać ankietę dotyczącą oczekiwań i potrzeb w zakresie poprawy stanu powietrza w regionie. – Choć pytania są tendencyjne, to zachęcamy do jej wypełnienia – apelują ekolodzy.
Kwestionariusz na stronie urzędu marszałkowskiego pojawił się pod koniec grudnia. Opinie mieszkańców mają być wykorzystane przy tworzeniu tzw. uchwały antysmogowej. Taką uchwałę wprowadziło już siedem polskich województw. Dokumenty regulują jakość węgla, jakim można palić w domowych piecach, a także emisyjność samych urządzeń.
Zastrzeżenia do lubelskiej ankiety mają jednak ekolodzy. – Sama ankieta sformułowana jest w sposób tendencyjny i zniechęcający. Tak, jak gdyby urząd chciał z jej pomocą zdobyć uzasadnienie dla rezygnacji z zapisów pomagających poprawić jakość powietrza. Mimo to gorąco apelujemy do mieszkańców województwa o jej wypełnienie i poparcie ambitnych regulacji w trosce o własne zdrowie – mówi Krzysztof Gorczyca z Towarzystwa dla Natury i Człowieka.
Gorczyca wytyka, że autorzy pytań akcentują ewentualny wzrost kosztów ogrzewania, zapominając o kosztach zdrowotnych zanieczyszczenia powietrza.
Urzędnicy tłumaczą, że pytania w ankiecie mają na celu uzyskać od mieszkańców jak najwięcej informacji.
– Ankietę tworzyliśmy konsultując się z różnymi podmiotami. Chcieliśmy, żeby była przejrzysta – mówi Sławomir Struski, dyrektor Departamentu Rolnictwa i Środowiska w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubelskiego.
Wcześniej podobną ankietę przeprowadzono wśród samorządów naszego województwa. Ponad 70 proc. z nich opowiedziało się przeciwko przyjęciu uchwały antysmogowej.
– Uchwała wiąże się z zakazami i nakazami dla mieszkańców, za którymi nie idą dotacje np. na wymianę pieców. Podejrzewam, że przedstawiciele gmin mogli sugerować się właśnie tym. Nie oszukujmy się, ale wprowadzenie takich rozwiązań w roku wyborczym nie byłoby popularne – komentuje dyrektor Struski.