W najbliższych dniach inspektorzy sanepidu skontrolują trzy sklepy z dopalaczami w Lublinie. – Pobierzemy laboratoryjne próbki, by sprawdzić dokładny skład substancji – mówi Janusz Słodziński, dyr. sanepidu.
W tym tygodniu sanepid w asyście policji otworzy na chwilę sklepy z dopalaczami. Cel kontroli to pobranie substancji, by móc zbadać ich chemiczny skład. Niewykluczone, że sanepid zechce zabrać i zabezpieczyć cały towar.
– Jeśli będzie taka decyzja, włączymy się do działań. Udostępnimy pomieszczenia, w których dopalacze będą mogły być przechowywane – zapewnia Janusz Wójtowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.